Od początku działania ustawy w 1999 roku na konta Otwartych Funduszy Emerytalnych wpłynęło 120 miliardów złotych. Zarządzające nimi Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE) pobrały jako swoje wynagrodzenie 10,6 miliarda złotych, czyli prawie 9 procent wszystkich zgromadzonych środków.
W 2008 roku aktywa emerytów stopniały o 22,3 miliardów złotych. Tymczasem OFE w ubiegłym roku odebrali tytułem opłat rekordową sumę 1,8 miliarda złotych. Nic dziwnego, że twórcy nowelizacji ustawy o OFE postanowili zasadniczo obniżyć prowizje pobierane przez OFE od każdego klienta. Obecnie zakłady emerytalne mają prawo pobierać do 7 procent prowizji od każdego nowego członka fundusz. Tylko jedno PTE pobiera mniejsza opłatę od wyznaczonego maksymalnego limitu.
W związku z kiepskimi wynikami OFE w ubiegłym roku twórcy nowelizacji postanowili jak najszybciej wprowadzić zmiany w życie. Projekt spotkał się z protestami PTE i PKPP Lewiatan. Zarządzający OFE w razie uchwalenia ustawy zamierzają ją zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jednak twórcy projektu nie zamierzają jak na razie ustąpić. Wątpliwe by PTE udało się udowodnić, że ustawa jest niezgodna z konstytucją czy zasadami wolnego rynku.
Źródło: Gazeta Ubezpieczeniowa
Jakub Tabisz